wtorek, 2 lipca 2013

Rozdział XIX / Rozszyfrowaliśmy was!

Dziękuję pewnemu anonimowi za podsunięcie pomysłu!
_________________________________________________________________________________
Violetta
O jej, o jej, o jej! Czy ja właśnie całowałam się z Diego... i to na oczach Leona?! Błagam niech to mi się tylko śni. Och! To nie jest sen. Niestety. A co najgorsze mój chłopak właśnie wychodzi. I nie jestem teraz taka pewna czy to nie mój były chłopak! Nie mogę tego tak zostawić. Idę do niego.

Leon
Jak ona mogła mi to zrobić? Ja ją kocham, a ona odwala takie coś? Myślałem, że jest inna, niestety myliłem się. Na prawdę nie wiem już co o tym myśleć. Pierwsze był Thomas później Broduey, potem Federico, a teraz Diego. Rozumiem, że to nie jej wina, że każdy chłopak się w niej zakochuje, ale czy ona przez te wszystkie zauroczenia myśli iż musi je odwzajemniać? A może to przeze mnie? Być może tylko tracę czas ganiając za nią? Chyba nie jestem jej wart? Moje przemyślenia przerwał donośny krzyk.
-Leon! Poczekaj! Leon! No proszę cie! - to była Violetta.
-Niech zgadnę. Chcesz powiedzieć, że to on ciebie pocałował, a ty jesteś niewinna.
-Przyznaje, jestem winna, ale to jest tak jak przed chwilą powiedziałeś: to on mnie pocałował! Prosze uwierz mi...
-Violetta... Ja wierze w to, że to on cie pocałował, ale ty to odwzajemniłaś!
-Tak, - mówiła płacząc - ale tylko dla tego, że...
-To nie ma sensu Violetto - przerwałem jej - to koniec.
-Ale Leon...
-Przykro mi - powiedziałem po czym odszedłem.

Następnego dnia rano

Violetta
Siedzę teraz w sali Angie. Jestem tu sama bo wszyscy inni poszli na przerwę. Pewnie nie poszłabym dziś do Studio, ale wzbudziłabym wtedy podejrzenia u taty, a tego nie chcę. Nie mam teraz wielkiej ochoty na naukę tym bardziej, że całą noc płakałam.
-Violetta. Nie możesz ciągle myśleć o tym rozstaniu - powiedziała Cami.
-Oj wiem, ale to nie jest takie proste.
-Przecież wiemy. A może chcesz iść do Restó? Tak na poprawę humoru - zapytała Fran.
-No nie wiem - zaczęłam - No niech wam będzie. Czekajcie na mnie przy wejściu, ja tylko pójdę do sali tańca bo chyba zostawiłam tam telefon.
-Ok to my czekamy.
Dziewczyny sobie poszły, a ja skierowałam się do klasy Gregoria. Wzięłam moją komórkę i szłam do dziewczyn. Nagle zobaczyłam, że Ludmiła i Diego o czymś rozmawiają. Nie wiem czemu, ale zainteresowało mnie to.
-Nasz plan wypalił - powiedziała Ludmiła. W tym że momencie zrozumiałam iż ta rozmowa może być ciekawa dlatego włączyłam kamerkę w moim telefonie.
-To była bułka z masłem. Leon jest teraz zły na Viole i nie chce z nią rozmawiać - mówił Diego.
-Violetcie potrzebny jest teraz ktoś kto ją pocieszy, a Leonowi ktoś kto go wysłucha.
-Nie sądziłem, że kiedyś to powiem ale: Dobrze mi się z tobą współpracowało.
-I wzajemnie!
Muszę to jak najszybciej pokazać Leonowi. Może wtedy mi wybaczy. Ale przecież jeszcze muszę iść do Francesci i Cami. Czekają na mnie, a ja nie chcę ich wystawić do wiatru.
-Cami, Fran przepraszam, ale nie mogę z wami iść - powiedziałam gdy już do nich doszłam.
-Dlaczego? - zapytała Cami.
-Mam pomysł jak znów być z Leonem.
-Spoko. Życzymy powodzenia.
-Dzięki. Papa!

Cami
Doszłyśmy do Restó i zaczęłyśmy rozmawiać.
-Muszę powiedzieć ci coś ważnego - powiedziałam.
-Zamieniam się w słuch. To o co chodzi?
-No bo jak robiliśmy te duety to ja byłam w parze z Broduey'em co nie?
-To tak - odpowiedział moja przyjaciółka.
-No i w trakcie jednej z prób on mnie pocałował! A potem zaprosił mnie na randkę!
-Na kiedy cie zaprosił?
-Na sobotę. Strasznie się denerwuję.
-Spokojnie. Ja i Viola pomożemy ci!
-Dziękuję.

Maxi
Szedłem przez park w czasie przerwy. Nadal nie mogę dopuścić do siebie myśli, że ja i Naty już nie jesteśmy razem. A co gorsze znalazła sobie jakiegoś kretyna Dylana. A tak pro po niego. Czy to on stoi tam pod drzewem i całuje się z jakąś dziewczyną! Podszedłem bliżej i już miałem pewność,że to ten "idealny" chłopak mojej byłej. Musiałem działać.
-Dylan, czy ty przypadkiem nie chodzisz z Naty?
-Nie. On chodzi ze mną - powiedziała niepewnie brunetka.
-To najwyraźniej ma dwie dziewczyny. Chodzi z tobą i z moją przyjaciółką.
-Co? To nie prawda ten chłopak kłamie! - próbował się obronić.
-Mówię stuprocentową prawdę.
-Jak mogłeś mi to zrobić?! Nienawidzę cie! - powiedziała dziewczyna po czym walnęła go z liścia.
-A ty chodź teraz ze mną - zwróciła się do mnie.
-Ja? Ale po co?
-Twoja dziewczyna chyba musi wiedzieć że jej już niedługo exs chłopak ją zdradza.
Teraz poszliśmy do Naty. Mam nadzieję, że wreszcie przejrzy na te swoje piękne patrzałki.

Violetta
Szukałam i szukałam Leona, ale nigdzie go nie było. Wreszcie gdy byłam w sali Angie trafiłam na niego. Już miałam zacząć przemawiać, a on naglę... odszedł. Tak po prostu sobie poszedł. O! Na całe szczęście jest Andres. Poproszę go aby dał nagranie Leonowi. Dobrze że zgrałam je na pendriv"a.
-Andres! Czy możesz dać to Leonowi?
-Tak!
-Bardzo ci dziękuję!
...................................................................................................................................................................

Rozdział dedykowany anonimowi ktory podpisuje się "Tina". Oto słowa specjalnie dla Ciebie


I takie info, a zarazem mały szantaż
13 komentarzy = następny rozdział!

23 komentarze:

  1. Super rozdział czekam na next !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnę proszę jak najszybciej napraw Leonettę...Liczę jak najszybciej na next...

    OdpowiedzUsuń
  3. super co bedzie z naxi

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział :)
    Leonetta ma do siebie wrócić, no prooooszę... ^^
    A Diego i Ludmiła... Nie skomentuję :]]
    Czekam na następny! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. super czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo fajny jak zawsze :D

    Tina

    OdpowiedzUsuń
  7. DAWAJ LEONETTĘ, ALE JUŻ !!
    Smutno mi bez niej... :/
    A no i dawaj Naxi, bo będzie źlee... O.o
    Nie no, żarcik. :D

    Ciao,
    Velvet xx

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny rozdział.Głupi Dylan . -.-
    Ale teraz może być Naxi! <3
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Super rozdział, czekam na next :) i mam nadzieję że Leonetta się pogodzi ! :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Super! Ale jak rozdzielisz Leonette na zawsze to grub gwarantowany!

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny rozdział :D Ale pogódź już Leonettę, proooooooszę ;))

    OdpowiedzUsuń
  12. Super rozdział!!! Andreas :D Hehe, po prostu go jakoś lubię. Czekam na pogodzenie się Leonetty :)

    OdpowiedzUsuń
  13. To ja jestem 13 ;) Lepiej już wstawiaj, bo my zaczniemy szantaż ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam nadzieję że Andreas da mu to nagranie ;D Po nim to nigdy nic nie wiadomo :P
    No i czekam na powrót Naxi :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudne!
    Dobrze, że Viola nagrała tą rozmowę! Mam nadzieję, że Leon po obejrzeniu tego zrozumie, że to nie wina Violi i do siebie wrócą!
    Biedna Naty..ale Maxi pewnie ją pocieszy ^^
    Czekam na następny!

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeżeli dobrze policzyłam z moim jest 17. No to czekam;-);-);-);-)

    OdpowiedzUsuń
  17. A teraz z NAXI możesz zrobić tak:
    Naty nie będzie chciała uwieżyć Maxiemu, ale jak będzie iść do Studia , zobaczy jak Dylan całuje sie jeszcze z jakąś inną, a potem Maxi zobaczy, że Nata płacze i gdzieś biegnie (w jakieś romantyczne miejsce np. nad jezioro), a on pobiegnie za nią i wtedy ją pocieszy i wyzna jej miłość, a potem się pocałują i NAXI znów będzie razem
    PS. Według mnie fajny pomysł, ale zrobisz jak zechcesz ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi sie podoba ten pomysł i kiedy next ??


      Tyna

      Usuń
  18. Mój komentarz jezt 20 więc pisz next i pogódz naxi i moją naj naj naj leonete

    OdpowiedzUsuń
  19. http://www.blogger.com/blogger.g? blogID=3595784417477475149#allpos ts. Super plis prosze do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ty powinnas zostac pisarka!(bez obrazy jesli chcesz byc kims innym.)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wymiatasz! Ty chyba nie wiesz co to zly artykul!



    Fajna nudziara ;-)

    OdpowiedzUsuń