Na stronie internetowej "Fun Club'a " pojawiło się coś o Jorge. Było to w przedziale "Gwiazdy FC" , a pisało i w sumie nadal pisze:
Pochodzi z Meksyku. Nieźle śpiewa i tańczy. To przydatne umiejętności dla osoby, która zawsze chciała grać w filmach. Teraz jego marzenie spełniło się. Czy Jorge Blanco, gwiazdor serialu "Violetta", jest szczęśliwy?
Chłopak urodził się 19 grudnia 1991 roku w miejscowości Guadaljara w centralnym Meksyku. Miasto to nie jest może znane, ale… jest bardzo duże. Mieszka w nim prawie tyle samo ludzi co w Warszawie. Są liczne kina, szkoły, uniwersytety, piękne zabytki i parki. W szkołach spory nacisk kładzie się na zajęcia wokalne. Dzieciaki po lekcjach - na specjalnych kółkach zainteresowań - mogą uczyć się też tańca i gry aktorskiej.
Jorge oczywiście się na takie zajęcia zapisał. Poza tym spędzał sporo czasu na podwórku. Grał z kumplami w piłkę i bawił się w wojnę. "Chciałem być komandosem", wspomina. Tak naprawdę w dzieciństwie często zmieniał zdanie. Raz marzył o karierze w armii, innym razem chciał być weterynarzem, policjantem, strażakiem, gangsterem czy nawet podróżnikiem. Planował też odwiedzić Europę, do której z Meksyku jest naprawdę daleko.
Długo nie wierzył, że zostanie aktorem. W czasie zajęć aktorskich i wokalnych po prostu dobrze się bawił. Czasami też występował w szkolnych przedstawieniach dla rodziców. Podobał się i zawsze dostawał burzę oklasków. Na tym się jednak kończyło. Parę razy stawił się na jakimś castingu, ale bez większych sukcesów. Aż tu nagle w 2007 roku szesnastoletni Jorge został zauważony przez producentów musicalu High School Musical. Miała to być sceniczna wersja przebojowego filmu Disney Channel. Hit nad hity!
Jorge został wybrany do wąskiego grona kandydatów do zagrania jednej z głównych ról. Chodził na castingi, które były transmitowane w telewizji. Ostatecznie nie wygrał ich, ale jego głos można było usłyszeć na ścieżce dźwiękowej z programu. Mało tego, chłopak dostał niewielką rolę w filmie High School Musical: El Desafio. Pojawił się na wielkim ekranie! Jego wielkie marzenie spełniło się.
Od tej pory było mu już łatwiej. Grał w teatrze, występował w serialach "Highway: Rodando la Aventura" i "Cuando toca la campana", nagrywał też piosenki. Był osobą znaną. Może nie wielką gwiazdą, ale chłopakiem, którego niejedna dziewczyna znała z telewizji. Sławę zdobył dopiero dzięki serialowi "Violetta". "Strasznie się ucieszyłem, kiedy dostałem wiadomość, że w nim wystąpię. Wiedziałem, że to moja życiowa szansa", wspomina Jorge.
I rzeczywiście, dziś aktor znany jest na całym świecie. Wszędzie ma też fanów. No i odwiedził wymarzoną Europę. Przyjechał na nasz kontynent, by promować serial "Violetta". Kto wie, może niedługo odwiedzi też Polskę? Fajnie by było. Jorge ma w naszym kraju wierne fanki, które na pewno ucieszyłyby się z jego wizyty!
Czy mnie oczy nie mylą? To León? Jak na razie to Polska pisała tylko jaki Tomas jest wspaniały itd. A tu niespodzianka, chwalą Jorge ;* Jestem ciekawa czy zamieszczą ton też w gazecie FC? ;)
OdpowiedzUsuńByło by wspaniale gdy by Leon przyjechał do polski :*
OdpowiedzUsuńCieszę, się że napisali o Jorge w artykule <3 Na prawdę świetnie śpiewa, tańczy i gra ;*
OdpowiedzUsuńOoj bardzo bym chciała, żeby przyjechał do Polski i mam wielką nadzieję, ze tak się stanie :D Najlepiej jakby cała ekipa z "Violetty 2" przyjechała <3
Wierne fanki, czyli mnie!
OdpowiedzUsuńhej wiesz może czy aktorzy serialu violetta przyjdą do polski i kiedy i wiesz mołabym prosić twojego meila ablo cos zebysmy sobie popisały ??
OdpowiedzUsuńa mam do cb jeszcze jedno pytanie czy jorge ma dziecko ??
No to tak:
OdpowiedzUsuń1. Nie wiem kiedy przyjadą ale jeżeli będę coś o tym wiedzieć to na pewno napiszę na blogu.
2. Mój e-mail to: violetta.blog13@gmail.com Fajnie by było gdybyś jeszcze napisał/a kiedy będziesz pisać i z jakiego e-maila.
3. Jorge nie ma dziecka. Jeśli widziałaś zdjęcia na których trzyma jakiegoś bobasa to jest to podobno jego siostrzenica.
Ja go kocham!! :*
OdpowiedzUsuńhej mieszkam w buenos aires i wiem ze jorge i martina maja dac koncert w polsce gdzies 20 - 22 listopada. A i tak wogule nazywam sie victoria
OdpowiedzUsuń