poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Przepraszam, ale to jak na razie koniec :(

Chodzi mi o opowiadanie. Jak naprawdę was przepraszam, ale już dłużej tak nie potrafię. Na tą historię chyba skończyły mi się pomysły, a wena mnie opuściła. I jeszcze ta presja. Pod prawie każdym moim wpisem widzę co najmniej jeden komentarz o treści "Kiedy dodasz nowy rozdział?" lub "Błagam dodaj nowy rozdział!" Tym sposobem wymuszaliście na mnie presję. Bo wtedy czułam, że muszę coś napisać żeby Was nie rozczarować. Ale nie chcę na Was wymuszać poczucia winy. Nie o to mi chodzi. Po prostu pisanie tego opowiadania zamiast bycia przyjemnością stało się dla mnie ciężką pracą. Na prawdę bardzo Was przepraszam i dziękuję. Dziękuję za komentowanie tych moich wypocin. Jesteście wspaniali! Na tym blogu czuję się jakbym była potrzebna i doceniana! Pisanie dla Was to więcej niż zwykłe blogerowanie. Za czytanie mojego opowiadania dziękuję Wam wszystkich, ale w szczególności tym osobą:

  • Velvet
  • Olivia Molfese
  • TheVilu // TheTini
  • Agnieszka Śmietana
  • Jula A
  • kornelia80
Wy komentowałyście najbardziej!!!! Ale kocham każdego z moich czytelników! I, żeby było jasne: Kończę z pisaniem opowiadania o Violetcie, ale nadal będę dodawać wpisy na tym blogu! :*

12 komentarzy:

  1. Szkoda. Mam nadzieję, że kiedyś wrócisz do pisania opowiadania. Będę czekać.
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda ale ja też przepraszam bo dodałam taki komentarz ale żebyśmy się zrozumiały jak coś to przepraszam ja nie chciała. Kocha tego bloga. To chyba jedyny blog na jakim zostałam docenionym. U mnie na blogu coraz mniej osub i opuszczaja mnie nie komentuja praktycznie. Tu jestem doceniona i jestem wam za to wdzieczna. Ciesze się że pare osub czyta mojego bloga i też jestwm im wdzieczna. I gdybys nie ty to bym nie miala tylu czytelnikow co teraz

    OdpowiedzUsuń
  3. Zostałaś nominowana do Liebster Blog Awards ! Gratulacje ;3

    OdpowiedzUsuń
  4. http://jortini-first-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Daj spokój ! Wyolbrzymiasz sprawę jak nie wiem ! Przecież to nie jest powód do tego...

    Wiele jest blogerek, którym to nie przeszkadza, a znalazła się amatorka, która myśli, że jest najlepsza, a tak na prawdę kopiuje innych.

    Ale w sumie dobrze, że rezygnujesz. To już koniec tej masakry, którą tutaj odprawiałaś... jedenastolatka, od siedmiu boleści, wielka pisarka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po 1. Niby jak się wyolbrzymiam? Pisząc, że brak mi już weny...? Że chciałabym się bawić przy pisaniu, a coraz mniej mnie to cieszy? A może chodzi Ci o to, że mówię całkowitą prawdę czyli, że moi czytelnicy są wspaniali?!
      Po 2. Jeżeli im to nie przeszkadza to mi nic do tego, ale mi tak...
      Po 3. Amatorka? No tak, przyznaję... Nie zajmuję się pisaniem zawodowo, ale w nie jednym konkursie zdobyłam 1,2 lub 3 miejsce, albo chociaż wyróżnienie.
      Po 4. Nigdy nie myślałam, że jestem najlepsza i trzymam się z daleka od tej myśli!!! A jeżeli byś mogła mi pokazać gdzie wywnioskowałaś, że tak się czuję to byłabym Ci bardzo wdzięczna gdybyś mi to pokazała.
      Po 5. Musisz mi pokazać jeszcze jedną rzecz, a mianowicie wpis na tym blogu, który widziałeś/łaś gdzieś indziej.
      Po 6. Jeżeli nie podoba Ci się mój bloga to na niego nie wchodź! Proste? Raczej tak. Naprawdę nie masz ciekawszych zajęć niż hejtowanie ludzi? Pomaluj sobie laurkę, idź się przejść czy coś...
      Po 7. Jak będziesz miał/a własny blog to porozmawiamy. Dopiero wtedy zobaczysz, że pisanie nie jest takie proste jak może się wydawać i utrzymwanie popularności bloga też jie jest prostą psrawą. I ciekawe czy takie złoścliwe komentarze będą Cie cieszyć...

      Usuń
    2. Kei, przestań, wiem, że to Ty pisałaś do Pyśki.

      Usuń
    3. Ale Pyśka, Kei też ma bloga. :) Jest współautorką w blogu hibbi-hibbi.blogspot.com, gdzie naprawdę potrzebna jest determinacja i wena, gdyż to blog graficzny.
      Tak samo myślę, czy by nie dołączyła do mojego bloga Like Nobody Else, więc nie ma takiego stu procentowego braku empatii.

      Usuń
    4. A możesz mi powiedzieć czemu Kei mnie tak nie lubi?

      Usuń
    5. Keigee. To jej pełny pseudonim.
      Raz dałam jej link, do Twojego bloga, bo szukała losowego opowiadania o Violetcie, do poczytania. Być może po prostu Cię nie lubi. Ja nie wiem dlaczego. Nie siedzę u niej w mózgu. x
      Masz tu link do jej profilu, jeśli chcecie pogadać.
      http://www.blogger.com/profile/13152938456817016377

      Usuń
    6. Ale nie mamy stu procentowej pewności, czy to ona. x

      Usuń