Przepraszam, że nic nie pisałam, ale było tak: Wtorek - byłam na wycieczce w Krakowie, a deszcz okropnie padał dlatego jak jechaliśmy z powrotem do szkoły to byliśmy cali przemoknięci. Dosłownie się z nas lało. No, a jak wróciłam do domu to ciepły kocyk, Violetta, a później zadanie domowe musiałam odrobić. Natomiast wczoraj po szkole pojechałam do Nowego Targu bo w moim domu niedługo będzie remont. No i tak to jakoś zleciało, ale grunt, że jestem i to z nowym rozdziałem :)
_______________________________________________________________________________
Violetta
W tej chwili mam próbę z Diego. Piszemy jakąś piosenkę. Jak na razie nie jest najgorzej. Normalna próba z kolegą. Tylko, że w tym wypadku to nie jest kolega. Powiedziałabym raczej, że wróg. No, ale ok. Muszę nawet przyznać, że całkiem niezły z niego tekściarz! Nasze głosy też do siebie pasują więc myślę, że zaliczymy to zadanie. Ciekawa jestem jak idzie Ludmile i Leonowi. Widać, że ona znowu zaczyna się do niego kleić dlatego mam powody do zmartwień. To losowanie nie zbyt nam się udało. Niestety taka prawda.
Maxi
Od pocałowania Olivii nie widziałem Naty. Jedynie napisała mi SMS'a. Nie był zbyt miły. Brzmiał tak: "Nie mam ochoty cie widzieć, ale niestety muszę. Spotkajmy się jutro po lekcjach. Ale tylko żeby poćwiczyć nasz duet, a poza tym muszę ci coś powiedzieć." Nie ukrywam, że boję się tego co chce mi powiedzieć, ale co cię nie zabiję to cię wzmocni. Wszedłem do klasy Angie i zauważyłem ją. Widać było, że to co zrobiłem mocno ją przybiło. Jestem totalnym kretynem! Nie wiem już co robić. Powinienem ją przeprosić.
-Naty ja cię bardo przepraszam - powiedziałem.
-Nie mam ochoty teraz o tym rozmawiać. Zacznijmy próbę.
*Na końcu próby*
Naty
Nie jestem pewna czy mu to powiedzieć. A co jeśli to ten jedyny? Nie mam ochoty zostać samotną, starą panną z kotami! Ogarnij się Nata! Jeśli jesteście sobie przeznaczeni to los sprawi, że jeszcze dojdzie do waszego spotkania. A nawet jeśli by do tego nie doszło to on zostanie samotnym, starym facetem. Kto wie? Może też będzie miał koty? Może nawet jestem z nich bęzie miał na imię Mruczek, drugi Marlena, a trzeci...
-Naty! - przywrócił mnie mój partner - Wydaję mi się czy miałaś mi o czymś powiedzieć?
-Miała. Otóż - zaczęłam - to co zrobiłeś mi wczoraj bardzo mnie zraniło. Podobno w związkach najważniejsze jest zaufanie. Ja niestety już nie potrafię ci zaufać...
-Do czego zmierzasz?
-Przykro mi, ale... Ale nie możemy być już razem! - powiedziałam po czym z płaczem wybiegłam z klasy.
Biegłam i biegłam przez korytarz. Nagle niechcący wpadłam na Camile i Francesce. No pięknie! Teraz zacznie się wywiad!
-Naty dlaczego płaczesz? - nie myliłam się.
-Znacie tą nową uczennicę. Olivię Gonzales? - zapytałam.
-Tak - odpowiedziały równocześnie.
-Wczoraj widziałam jak całowała się z Maxim. Przed chwilą z nim zerwałam.
-Biedaczka. Chodź pójdziemy gdzieś się przejść.
-To miłe że tak się o mnie martwicie, ale wolę na razie zostać sama.
-Ale jakby coś to dzwoń w każdej chwili.
-Ok.
Leon
Próba z Ludmiłą wyszła okropnie! Ciągle się do mnie przybliżała i flirtowała ze mną! Czy ona nie wie, że ja mam dziewczynę?! Którą zresztą kocham najbardziej na świecie! Z każdym słowem była coraz bliżej mnie. Gdy siedzieliśmy na kanapie i śpiewaliśmy spadłem z niej. I to się powtórzyło aż cztery razy! Tyłek mnie boli jak jeszcze nigdy! Ubrania natomiast to chyba pożyczyła od Lady Gagi! Ciekawy jestem jak poszło u Violetty i Diego. Jeśli się dowiem, że ją pocałował, albo przynajmniej próbował to zrobić to już nie żyje!
_______________________________________________________________________________
Chciałabym jeszcze powiedzieć, że jestem na was zawiedziona! 5 osób się zgłaszało do konkursu, a rysunek (bardzo ładny) przysłała mi tylko jedna osoba! Chyba że chcecie, abym przedłużyła czas do tej niedzieli? Jeśli tak to piszcie w komentarzach.
Czytasz = Komentujesz
Komentujesz = Uśmiech na mojej twarzy
Uśmiech na mojej twarzy = Szybciej dodany rozdział
Świetny ;D Kiedy next ?? ;d
OdpowiedzUsuńZarombisty szybko next !!!
OdpowiedzUsuńMoje Naxi rozdzielone :(
OdpowiedzUsuńWłaśnie! Jak można rozdzielać Naxi ;( Ja cierpięęęę!!!! Ale rozdział świetny :D Czekamy na następny :)
UsuńSuuper! ;)
OdpowiedzUsuńWięcej Leonetty <3
Czekam na next
Super:) tylko trochę krótki. Czekam na next.:)
OdpowiedzUsuńRozdział mega czekam na next ;d
OdpowiedzUsuńJAK TY MOŻESZ WIEDŹMO NIEMYTA MI TU NAXI ROZDZIELAĆ ?! -.-
OdpowiedzUsuńNie no stara, żarcik. :D
Ludmiii, a tylko spróbuj się do Leona ten teges, ( :D ) to siniak będzie gwarantowany. -.-'
Huehah. Biedny Leoś i ten jego obolały, ale kształtny ( XD ) tyłek. :c
Ciao,
Velvet .xx
Rozdział super i ciesze się że ci sie rysunek podoba :)
OdpowiedzUsuńTina :)
Moje Naxi rozdzielone? Jak śmiałaś? Foch na cb! Nie no żart ;) Nie mogę doczekać się następnego rozdziału!
OdpowiedzUsuńsuper rozdział czekam na następny
OdpowiedzUsuńMoje biedne NAXI! Jak byś mogła to dodaj jakiś wątek z Tomasem, będzie ciekawie, np. Znowu próbuje rozdzielić Leonette, ale oczywiście nie na stałe :-D
OdpowiedzUsuńWięcej Leonetty <3 Kiedy next ? :<
OdpowiedzUsuń