Thomas
Po zajęciach poszedłem do Pablo. Zapukałem do drzwi pokoju nauczycielskiego. Usłyszałem "proszę" więc wszedłem.
-Dzień dobry - przywitałem się.
-O Thomas. Co cię tu sprowadza?
-Chciałbym się wypisać za Studio.
-Dlaczego? Nie masz pieniędzy, żeby zapłacić za naukę?
-Nie. To przez sprawy osobiste.
-Zamierzasz wypisać się na zawsze czy tylko na jakiś czas?
-Sam jeszcze nie wiem.
-Więc dobrze Thomas. Wypisze cie, ale nie marnuj swojego talentu.
-Dziękuje i do widzenia.
Nie chciałem tego robić, ale też nie chcę być - jak to powiedziała Francesca - kłopotem. Musiałem się wypisać. Jak to się mówi? Już wiem. "Nie chcę, ale muszę". No niestety. Ale mam przynajmniej świadomość, że inni będą dzięki temu szczęśliwi. Idę zabrać rzeczy z mojej szafki.
Pablo
Właśnie weszła Angie. To bardzo dobrze bo właśnie miałem do niej iść.
-Angie. Czy ty byłaś wychowawczynią Thomasa?
-Tak i nadal jestem.
-No właśnie w tym rzecz, że już nie jesteś.
-Zwalniasz mnie?!
-Nie. Chodzi mi o to, że Thomas się wypisał.
-Dlaczego to zrobił?
-Mówił, że z powodu spraw osobistych. Chciałbym cię poprosić o przekazanie tej informacji klasie.
-Za 5 minut mam z nimi lekcje wtedy im to powiem.
-Dzięki.
Angie
-Na początku powiem wam ważną rzecz. Jeden z uczniów naszej klasy odszedł ze Studio z powodów osobistych. Mówię teraz o Thomasie.
Dzieci specjalnie się tym nie interesowały. No może poza Ludmiłą. Gdy usłyszała co przed chwilą powiedziałam o mało kogoś nie zabiła. Mówię 100% prawdę. Wyskoczyła jak wściekły pies.
Francesca
To o to chodziło Thomasowi. Teraz już wszystko jasne. No może nie wszystko. Nadal nie wiem dlaczego Maxi i Cami się kłócili. Myślałam, że mi o tym powiedzą bo w końcu jestem ich najlepszą przyjaciółką. Najwyraźniej się myliłam. Musze wziąść sprawy w swoje ręce, dlatego podeszłam do Cami.
-Cami. Musimy porozmawiać - powiedziałam.
-Ok. A o czym?
-O czymś bardzo ważnym.
-To znaczy?
-Kiedy wczoraj szłam przez park zobaczyłam ja ty i Maxi się kłócicie. Myślałam, że mi o tym powiesz. A więc...
-No nie wiem czy powinnaś o tym wiedzieć Fran.
-Jestem twoją przyjaciółką czy nie?
-No jesteś. Ok, powiem ci, ale chodźmy na zewnątrz. Nie chcę, żeby ktoś to usłyszał.
-Ok. No to chodźmy.
Ludmiła
W Studio było mi trochę duszno więc wyszłam na pole. Akurat wychodziły też Cami i Fran. Wyglądały na bardzo skupione. Usiadłam na jednej z ławek obok i udając, że robię coś na telefonie zaczęłam je podsłuchiwać.
-No to co się wtedy stało? - spytała Francesca.
-Maxi powiedział, że mu się podobam i spytał czy zostanę jego dziewczyną.
-No i o to była ta cała afera? Przecież... Czekaj! Co ty mu odpowiedziałaś?
-Że nic do niego nie czuję.
-To największa bzdura jaką mogłaś mu powiedzieć!
-Wiem Fran, ale spanikowałam. Co mam teraz zrobić?
-Idź do Maxiego i powiedz mu o tym.
-Jesteś pewna?
-No tak. Idź już!
A więc Cami podoba się Maxi? Dobrze wiedzieć. Muszę zadzwonić do Naty.
Cami
Fran ma rację. Tak długo na to czekałam, a kiedy to się stało tak po prostu chcę się poddać? To nie w moim stylu. Nie pozwole na to!
Szukałam Maxiego po całym Studio. Kiedy zajrzałam do klasy Angie on tam był. Ale po tym co zobaczyłam już nie byłam pewna tego co chciałam mu powiedzieć.
Proszę komentujcie!!!!!!!!!
*Pyśka*
Super!
OdpowiedzUsuńTwój blog jest extra !:]
Błagam cb nie przestawaj pisać z powodu braku komentarzy:[
Nie będę miała co czytać:[.A tak ogólnie jak byś mogła to napisz mi w komentarzu czy chciałabyś abym się podpisywała żebyś wiedziała że to ja :]
Podpisuj się. Chętnie dowiem się kto mnie tak wspiera. I dziękuję ci za miłe słowa o moim blogu :)
UsuńOk więc będę się podpisywać Mali i nie ma za co. A ten blog jest naprawdę świetny czekam na nowości:).
OdpowiedzUsuńZostawiam komentarz dopiero teraz, ale wiedz, że czytam Twojego bloga od początku :)
OdpowiedzUsuńTwój blog jest genialny :D
Odlot!Najlepszy blog na swiecie!
OdpowiedzUsuńświetny blog i nie rezygnuj z powodu braku kom
OdpowiedzUsuńŻyczę weny do pisania kolejnych rozdziałów
jesteś najlepsza super rozdział
OdpowiedzUsuńjulia twoja fanka
Bisty blog, zapraszam do mnie (jak coś to dopiero zaczynam) leonettaodpoczatkudokonca.blogspot.com
OdpowiedzUsuń