Już jutro zaczyna się nowy rok szkolny, a to oznacza koniec wakacji :( . Chociaż może ma to swoje plusy? Taki i to duże! Tak bardzo stęskniłam się za swoimi przyjaciółmi, nie widziałam ich w końcu przez dwa miesiące. Kiedy już ich zobacze wszystkich przytule po kolei: Francesce, Cami, Maxiego, Brako i chyba, a raczej napewno najukochańszą osobę na Ziemi Leona- mojego chłopaka <3 . Mój chłopak - jak to dziwnie brzmi. Wciąż nie mogę się przyzwyczaić że jesteśmy parą pomimo że chodzimy ze sobą już od...
Dalej już nie zdążyłam dopisać bo przerwał mi głos dobiegający z megafonu:
Niedługo nastąpi lądowanie. Prosimy o odłożenie wszystkich rzeczy a już szczególnie elektronicznych i zapięcie pasów. Dziękuję za uwagę!
Tak. Lece właśnie samolotem. Wakacje spędziłam w Londynie. Wspaniałe miejsce. Jeśli wezmę kiedyś ślub z Leonem (co jest bardzo prawdopodobne) koniecznie muszę go namówić do zamieszkania w tym mieście. Rozejrzałam się po samolocie. Siedziałam między moim tatą a Angie. Kiedy powiedziała nam że tak naprawdę jest siostrą mojej zmarłej mamy byłam na nią bardzo wkurzona. Ale przez to Jade oszalała i powiedziała o planie który szykowała ze swoim bratem żeby dostać się do pieniędzy mojego taty. Nie umiem się długo gniewać na moją ciocie szczególnie że dzięki niej pozbyłam się tej dwójki bankrutów a taka i Angie jakiś tydzień po tej sprawie zaczeli ze sobą chodzić. Oo zaczynamy lądować...
Tytuł opowiadania: "Violetta - ciąg dalszy"
Typ opowiadania: Dramat, romans, fantazja
Miejsce opowiadania: Buenos Aires
Czas opowiadania: Wrzesień 2013 rok - marzec 2014 rok
Inspiracja: Serial Violetta
Informacja: Jeśli ktoś miałby pytania dotyczące opowiadania niech pisze je w komentarzu.
Autor opowiadania: Justyna "Pyśka" (czyli ja ;) )
*Pyśka*
*Pyśka*
Bardzo fajne, tylko, jakbyś robiła dłuższe rozdziały. :)
OdpowiedzUsuńRoździały będą co najmniej dwa razy takie :)
UsuńBędzie tu w opowiadaniu Ludmila?
OdpowiedzUsuńsuper ! zapraszam do mnie :P komentujcie http://violetta-y-first-love.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń